Latawiec poszybował z powodzeniem w górę, ku niebu, a Celeste i Shanice uśmiechnęły się promiennie.
Obserwując uśmiech Celeste, spojrzenie Becka nieznacznie pociemniało.
Zauważywszy jego wzrok, Celeste zapytała, zdziwiona: "Coś nie tak?"
"Nic," odparł po prostu.
Celeste nie naciskała i poprowadziła Shanice nieco dalej. Beck pozostał w pobliżu, dotrzymując obietnicy, że nie będzie się wtrącał.
Kied
















