"Mamo... co... co mówisz?" Pytam z sercem pełnym obaw. Ta kobieta to z pewnością przebiegła bizneswoman, a nie matka.
"Co mówisz, Lorraine?" Mój tata spogląda na mamę, żeby zamknęła usta, ale ona zna te taktyki.
"Co?" Unosi brwi. "Są małżeństwem, a obie nasze rodziny potrzebują spadkobiercy, ponieważ Raindard woli zostać męczennikiem, niż przejąć rodzinne dziedzictwo, Rose..." Nagle przerywa, zdaj
















