– Co ty, u diabła, robiłaś w domu Xaviera? – Jego wybuch mnie oszałamia. Więc wie, gdzie byłam, co oznacza, że nie ma sensu niczego przed nim ukrywać.
Zbierając więc całą odwagę, na jaką mnie stać, zachowuję pewny wyraz twarzy, choć jego groźne spojrzenie przyprawia mnie o dreszcze. Wygląda jak samiec alfa, a ja jestem jego ofiarą.
– Tak, byłam w domu Xaviera. Nie wiedziałam, gdzie się podziać p
















