logo

FicSpire

Kiedy przestanie być miła

Kiedy przestanie być miła

Autor: Joooooe

Czas na rozrachunek
Autor: Joooooe
8 wrz 2025
Gina patrzyła z góry na Lily, która zalewała się łzami. Dobrze wiedziała, że łzy Lily nie wynikają ze skruchy, lecz ze strachu przed karą. Z chłodnym śmiechem Gina rozkazała: "Zmykaj." "Idiotka," pomyślała Gina, nie chcąc tracić na nią ani sekundy więcej. Lily uciekła pospiesznie, zbyt roztrzęsiona, by nawet przywitać się z Jackiem, wychodząc. Gina zerknęła na Gabriela i powiedziała chłodno: "Dzięki. Do widzenia." "Podwieźć cię?" Spojrzenie Gabriela było skupione wyłącznie na Ginie, jakby była jedyną osobą na świecie. Gina poczuła się nieswojo pod wpływem niewyjaśnionej gorliwości Gabriela, myśląc: "Pan Jackson nagle odgrywa dobrego Samarytanina? Coś tu nie gra." "Nie, dziękuję," odpowiedziała. Ledwie Gina odmówiła, Gabriel wyciągnął wizytówkę, delikatnie chwytając jej dłoń i wkładając kartę w jej wnętrze. "Dzwoń w każdej sprawie," zaproponował Gabriel, jego głos był miękki. Jack patrzył z niedowierzaniem, wewnętrznie zdumiony. "Ja nawet nie mogę zdobyć bezpośredniego numeru do pana Jacksona. Coś on do niej ma, czy co?" Pomimo niechęci do bycia komukolwiek cokolwiek dłużną, Gina nie chciała lekceważyć Gabriela na oczach innych, więc przyjęła wizytówkę. Spojrzenie Gabriela spoczęło na oddalającej się sylwetce Giny, aż ta zniknęła z pola widzenia. Poczuł ulgę, że Gina wydawała się nietknięta. ***** Dopiero później Gina w końcu znalazła chwilę, by sprawdzić swój telefon, tylko po to, by odkryć, że jest bombardowany irytującymi wiadomościami od Millerów, którzy posunęli się nawet do zmiany numerów, by ją nękać. "To staje się absurdalne. Czas odciąć ich na dobre," pomyślała. Jej odpowiedź była lakoniczna. [Dziś wieczorem. Rozkoszne Rozkosze, pokój 0826.] Rozkoszne Rozkosze to restauracja, którą rodzina Millerów wybrała na swoją tak zwaną rodzinną kolację z okazji zjazdu, dostosowaną do preferencji Olivii, aż po nadmierną ilość kolendry w każdym daniu, pomimo niechęci Giny do niej. Gina ledwo tknęła jedzenie tego dnia, ale nikogo to nie obchodziło. W międzyczasie, z powrotem w rezydencji Millerów, James klepnął się po udzie. "Ta suka w końcu odpowiada. Chce nas w Rozkosznych Rozkoszach. Myśli, że kolacja może załagodzić sprawę?" Ella, z wyrazem pogardy, powiedziała: "Jakbyśmy mieli jej tak łatwo odpuścić. Ona jest dla nas wszystkich tylko przekleństwem." Przypominając sobie swoje bliskie spotkanie z Gabrielem i późniejszą fiasko z oponą, James pomyślał: "Jak na złość, zadawanie się z Giną przynosi tylko kłopoty." Olivia, ledwo skrywając swoje samozadowolenie, wtrąciła się: "Mamo, bracie, pozwólcie mi zająć się Giną dziś wieczorem." Ella, wyraźnie zaniepokojona, zaprotestowała: "Kochanie, jak mogę pozwolić ci zmierzyć się z nią samej? Co jeśli ona się wścieknie? Już raz przez nią cierpiałaś." Starając się wyglądać szlachetnie, Olivia odpowiedziała: "Nie martw się, mamo. Pamiętaj, wróżka powiedziała, że jestem błogosławiona. Poradzę sobie z jej klątwą. Pozwólcie mi się tym zająć." Serce Elli zabolało, pragnęła bardziej niż kiedykolwiek, by Olivia była jej własną córką. "Okrutne żarty losu." Westchnęła. "Nie ma mowy, nie jesteś w stanie radzić sobie z tym zagrożeniem. Ona nawet Liama nie oszczędza. Kto wie, do czego jest zdolna? Wszyscy idziemy dziś wieczorem, zobaczymy, co ta smarkula knuje!" Noah oświadczył z pasją. Ella, opiekuńcza jak zawsze, uspokoiła Olivię. "Nie martw się, kochanie. Nie pozwolę, żeby cię upokorzyła. Sprawimy, że będzie błagać o twoje przebaczenie." Próbując stłumić swoją radość, Olivia zakaszlała. Ella natychmiast się spięła, pytając: "Co się dzieje, kochanie? Dobrze się czujesz?" "Wszystko w porządku, mamo. Pójdę odpocząć w swoim pokoju." Olivia udawała słabość, wychodząc. "Jasne, kochanie. Idź odpocząć," powiedziała cicho Ella, patrząc na Olivię odchodzącą z czułym spojrzeniem. W swoim pokoju Olivia odebrała telefon od Lily. "Olivia, musisz mi pomóc zniszczyć tę sukę Ginę!" Olivia przewróciła oczami, zirytowana głupotą Lily, która dała się złapać na gorącym uczynku przez powiernika podczas próby sabotowania Giny. Lily nie wymieniła żadnych nazwisk, więc Olivia założyła, że to jakiś stary facet jak Jack. Z szyderstwem Olivia powiedziała: "Nie przejmuj się drobiazgami. Nawet nie będę musiała kiwnąć palcem. Po prostu rób, co ci każę." Lily była cała w słuch, a po usłyszeniu planu, na jej twarzy pojawił się zadowolony uśmiech. "Rozumiem." Po rozłączeniu się, Lily stała przy drodze, przeklinając: "Gina, ty suko, jesteś moja!" Nie wiedziała, że w pobliżu zaparkowany jest Rolls Royce z Gabrielem w środku, który usłyszał każde słowo jej tyrady. Brwi Gabriela zmarszczyły się, w jego oczach pojawił się błysk złośliwości, gdy zadzwonił do Jacka. Jack odebrał natychmiast: "Panie Jackson? Czy jest coś jeszcze?" "Odrzuć okres próbny Lily. Wydal ją." Głos Gabriela nagle stał się lodowaty. Jacka przeszły dreszcze, dobrze wiedząc, że gdy Gabriel się na coś zdecyduje, nie da się tego zmienić. "Dobrze," powiedział. Po rozmowie, spojrzenie Gabriela pociemniało, w milczeniu przysięgając: "Nikt nie zadziera z Giną i nie uchodzi mu to na sucho." ***** Gdy zapadła noc, rodzina Millerów udała się do Rozkosznych Rozkoszy i wpadła do prywatnego pokoju, tylko po to, by zastać go pustym. Gdy zastanawiali się, czy nie zostali wystrychnięci na dudka, pojawiła się Gina. Była w dobrym nastroju, jej lekki makijaż podkreślał jej i tak oszałamiające rysy. Olivia, zauważając, że uwaga jej rodziny skupiona jest na Ginie, zacisnęła pięści, szybko próbując je cofnąć. "Gina, wyładuj wszystko, co chcesz, na mnie, tylko oszczędź mamę i brata. Nie potrzebuję twojego żalu. Przeproś ich i bądźmy po prostu jedną wielką szczęśliwą rodziną, dobrze?" Gina nie mogła powstrzymać śmiechu na widok dramatycznego występu Olivii, odpowiadając sarkastycznie: "Naprawdę? Wypadek samochodowy zaledwie dwa dni temu, a ty tutaj, udajesz, że wszystko w porządku? Olivia, jesteś twardsza niż myślałam." Następnie, z szyderstwem, dodała: "Jak karaluch." Olivia była wściekła, myśląc: "Ta suka właśnie nazwała mnie karaluchem?"

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Czas na rozrachunek – Kiedy przestanie być miła | Czytaj powieści online na FicSpire