– To tylko członek rady szkoły, skąd niby miałby tyle pieniędzy, żeby kupić ci tyle torebek naraz? – zapytał Ethan. – Pewnie defraudował i brał łapówki. Wy dwoje bezwstydnych gołąbeczków naprawdę nie macie wstydu!
– O jakich bezwstydnych gołąbeczkach mówisz?
Po zapłaceniu Gabriel, który rozmawiał z ekspedientką o dostawie torebek, wyszedł z wewnętrznej sali z ponurą miną.
Ethanowi natychmiast prze
















