Jasmine poczuła się bardziej ostrożna na myśl o rodzinie Jacksonów. W końcu chciała wżenić się w tę rodzinę. Jeśli ta suka była z nimi powiązana, Jasmine nie mogła sobie pozwolić na jej obrażenie.
Jasmine zgrzytnęła zębami z urazą. Nigdy nie była tak źle traktowana.
Kierownik zapytał: "Panno? Przeprasza pani, czy woli pani wezwać policję?"
Jasmine wycedziła: "Przepraszam." Zwróciła się do Giny. "P
















