logo

FicSpire

Kiedy przestanie być miła

Kiedy przestanie być miła

Autor: Joooooe

Rozdział 2: Przymus i uwodzenie
Autor: Joooooe
8 wrz 2025
Usta Giny, blade jak śmierć, wykrzywiły się w chłodnym uśmiechu. "Nie martw się. Nie będę się czołgać z powrotem." Po starciu krwi, którą Ella wycisnęła z jej ust w toalecie, Gina ujrzała swoje upiornie blade odbicie. Drwiąc z siebie, pomyślała: "Co za żart z siebie zrobiłam, a wszystko to dla nic niewartej więzi rodzinnej." Sprawdzając puls, Gina przypomniała sobie pożar w starej rezydencji. Po uratowaniu sześciu braci jej ciało poddało się zatruciu tlenkiem węgla. Dodatkowo wyssali z niej 600 cm³ krwi. Mimo to była tylko trochę osłabiona, nic poważniejszego. Otwierając telefon, zobaczyła wiadomość od Olivii sprzed wypadku samochodowego. [Ethan i ja zaręczamy się w przyszły weekend. Nie opuścisz tego, prawda, Gina?] [Małżeństwo, które powinno być twoje, gdybyś nie zniknęła. Nie jesteś zła, że zabrałam ci mężczyznę, prawda?] Wiadomość Olivii ociekała samozadowoleniem. Dla Olivii Ethan Jackson był klejnotem. Dla Giny był śmieciem. Z chłodnym chichotem Gina odpisała. [Spodziewaj się wystawnego prezentu. Baw się dobrze na zaręczynach.] Gina przymykała oko na niskie ciosy Olivii ze względu na wspólną krew. Ale teraz była zdeterminowana, by Olivia tego wszystkiego pożałowała. Tracąc zainteresowanie odpowiedzią Olivii, Gina zablokowała każdego Millera w swoich kontaktach. Następnie wybrała numer, na który nie dzwoniła od roku, jej głos był lekko ochrypły. "Szpital Centralny Vegate, przyjedźcie po mnie." "Już jedziemy" – padła odpowiedź. W międzyczasie Olivia siedziała nietknięta na szpitalnym łóżku, szydząc z odpowiedzi Giny. "Myśli, że może ze mną zadzierać? Jakby miała odwagę. Pewnie wykrwawia się na śmierć." Olivia w rzeczywistości nie miała rzadkiej grupy krwi. Przekupiła lekarza, żeby skłamał. Cenną krew pobraną od Giny spuszczono do odpływu. Kiedy lekarze puścili oko z drzwi, Olivia szybko udawała słabowitą, rozkładając się na łóżku, gdy Ella i reszta weszli. Udając, że dopiero się obudziła, Olivia zamrugała do swoich dwóch braci i udawała zmartwienie. "Mamo, jak się ma Gina? Czy wszystko z nią w porządku?" Ella pomyślała z goryczą: "Gina odmawia oddania krwi, a nawet atakuje Liama. A tu Olivia, ledwo przytomna, martwi się o Ginę. Mówcie o aniołach i demonach." Ze złością Ella warknęła: "Zapomnij o niej. Od teraz, Olivio, jesteś jedyną córką w rodzinie Millerów. Uważaj, że ta dziewczyna jest dla nas martwa." Olivia czekała cały rok na te słowa. Podekscytowana, ale ostrożna, by nie przesadzić z reakcją, zaciekawiona zapytała: "A Liam? Gdzie on jest?" James burknął: "Ta cholerna Gina złamała mu żebra. Jest na leczeniu." Oczy Olivii rozszerzyły się z niedowierzaniem. "Liam, mistrz czarnego pasa dziewiątego dana, mistrz Międzynarodowego Konkursu Bokserskiego, zostaje pobity przez słabą Ginę? Bzdura" – pomyślała. Zbierając się w sobie, Olivia zapytała: "Więc Giny już nie ma?" Wtedy zaczęła szlochać. "Gina mnie nienawidzi i rozumiem to. Wszystko, co mam, powinno być jej. Ale gdzie zawiniłam moim braciom? To wszystko moja wina. Chciałabym, żeby mnie nigdy nie było." Widząc, że Olivia bierze całą winę na siebie, Ella poczuła, że pęka jej serce. Przytuliła Olivię, pocieszając ją. "Kochanie, nie zrobiłaś nic złego. Na szczęście transfuzja krwi zadziałała. Wszystko będzie dobrze." Olivia pociągnęła nosem, grając niewinną. "Więc Gina po prostu wyszła bez przeprosin Liama?" Jej pytanie trafiło Elli na nerw. "Jak do cholery mogliśmy tak łatwo puścić tę smarkulę? Odkąd Gina wróciła do naszego życia, to katastrofa za katastrofą. Ona jest cholernym przekleństwem, które nęka naszą rodzinę. Jest winna przeprosiny Olivii i Liamowi." Ella wybrała numer do gospodyni, Lucasa Harrisa. "Jeśli Gina ośmieli się tu pokazać, zwiąż ją i wrzuć do piwnicy, aż sama się nią zajmę!" "Nie zawracaj sobie głowy karmieniem jej. Niech rozmyśla nad tym, co zrobiła" – dodał chłodno James. "I Lucas, dobrze ją wychłostaj, ale nie zabijaj. Żadnej litości, sama się o to prosi" – dodał złośliwie Noah. "Zrozumiałem" – odpowiedział Lucas. Godzinę później Lucas zdał raport. "Pani Miller, nigdzie nie możemy znaleźć młodej panny. Nie wróciła i nigdzie jej nie ma." "Ta mała gówniara, myśli, że może po prostu nie wracać do rodziny Millerów? Niemożliwe! Gdzie by się podziała, porzucając życie w luksusie?" – wymamrotała Ella z pogardą. "Po prostu szukajcie dalej" – warknęła Ella. "Tak, pani Miller" – odpowiedział Lucas. "Tak, zobaczymy, jak sobie poradzi sama. Tata ledwo ostygł, a ona już zerka na spadek. Chyba żartujesz, że zrywa z nami więzi" – zadrwił James. "Gdy robi się ciemniej, zastanawiam się, czy Gina jest tam bezpieczna. Czy ktoś ją przyjął?" – zapytała Olivia, udając troskę. Noah tylko prychnął. "Olivio, daj spokój. Nie jest warta twojego zmartwienia. Próbowała wyrwać ci Ethana spod nosa. A ty nadal się nią przejmujesz. Ależ z ciebie głupiec!" "Jeśli Gina skończy martwa, sama tego chciała" – dodał ostro. ***** - Czy to boli? - Wewnątrz Rolls Royce'a Michael Clark spojrzał na siniaki na dłoni Giny i zmarszczył brwi, delikatnie nakładając maść i dmuchając na nią, by złagodzić pieczenie. Gina poczuła łaskotanie i wycofała rękę, zajęta pracą na laptopie. "Nie, to nic. Nie jestem taka krucha." Siniaki na dłoni Giny, prawdopodobnie od nieprawidłowo pobranej krwi, były opuchnięte. Zamiast otrzymać troskę od tak zwanej rodziny, dostała tylko poczucie winy. "Gdyby to była Olivia, nawet małe zadrapanie postawiłoby ich na nogi, prawda?" – zadrwiła w duchu Gina, a jej spojrzenie ociekało drwiną. Kilka minut później, wpatrując się w zebrane dowody, Gina uśmiechnęła się chłodno. "Wydrukujesz mi to, dobrze?" Michael spojrzał na ekran laptopa, lekko zniechęcony, i skinął głową. "Jasne." "Gina, czas wracać do Oriata City. Masz sytuację do opanowania" – delikatnie zasugerował Michael. "Jeszcze nie. Pułapka nie jest zastawiona" – odpowiedziała Gina, a jej oczy odbijały chłodną determinację, gdy wpatrywała się przez okno, pogrążona w myślach. Ta brutalna masakra wydawała się splątana z rodziną Millerów.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Rozdział 2: Przymus i uwodzenie – Kiedy przestanie być miła | Czytaj powieści online na FicSpire