Jabari obojętnie rzucił: – Pomoc tobie to tylko strata wysiłku. Gabriel cię w ogóle nie lubi. Nie rozumiesz tego?
Jasmine i tak była w złym humorze. Słysząc coś takiego od Jabari, była bliska wybuchu. – Odwal się! – warknęła.
Jabari zmarszczył brwi i powiedział: – To jeśli będziesz czegoś potrzebować w przyszłości, to po prostu nie proś mnie o pomoc.
– Mamo… – Jasmine spojrzała na Hannę ze skargą.
















