Ella, perspektywa pierwszej osoby:
Moje nogi działały na autopilocie.
Myśl o świętowaniu wielkiej uczty z moimi przyjaciółmi i rodziną, z Coltonem siedzącym w pokoju gościnnym, wywoływała niepokój w żołądku. Nie chciałam udawać, że Coltona tu nie ma.
Czułam, że byłoby to wobec niego niesprawiedliwe.
Zapukałam do drzwi pokoju, który zajmował, czując falę nerwów narastającą w mojej piersi.
– Proszę
















