Perspektywa Elli
– Co do cholery wy tu robicie?! – warknęła Connie.
Pędziła w naszą stronę z wściekłością na twarzy. Zerwałam się na równe nogi, poprawiając swój top, który w tej chwili sięgał wysoko ponad mój pępek.
Przez chwilę ogarnęła mnie panika przed przyłapaniem; serce waliło mi jak młotem, a oddech ledwo mogłam złapać. Moja twarz płonęła z czystego przerażenia tą sytuacją i musiała być cz
















