Perspektywa Elli
Sarah stała przed nami z założonymi rękami, z nutą rozbawienia na twarzy, ale w jej oczach kryło się też odrobinę mroku.
Czułam napięcie Becci obok mnie; czuła się nieswojo w towarzystwie Sarah. To było aż nazbyt oczywiste. Naprawdę staram się współistnieć z Sarah, pomimo tego, że ukradła mi chłopaka i całkiem jawnie mnie otruła. Ale było jasne, że ona nie chce ze mną współistnie
















