Perspektywa Elli
Moje serce waliło jak oszalałe z powodu adrenaliny, która buzowała mi w żyłach. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłam, a tu proszę, wyciągałam kogoś ze szpitala.
– Nie mogę stąd wyjść, nie wiedząc, czy Ryan przeżyje – powiedziała Rachel, zsuwając się z łóżka. Słyszałam ból w jej głosie i zrobiło mi się jej żal.
– Będę cię informować na bieżąco – obiecałam jej. – Ale na razie
















