Wendell wyjeżdżał wieczorem z domu, kiedy zauważył, że brama do posiadłości naprzeciwko jest otwarta, a do środka wjeżdża samochód. Nie zdziwiłoby go to, gdyby nie fakt, że dom stał pusty od około dziewięciu lat. Tylko dozorcy przyjeżdżali i wyjeżdżali w weekendy.
"Hmmm" - powiedział Wendell. "Campbellowie wrócili?"
Na myśl o Campbellach Wendell skrzywił się. Pamiętał, że ich córka zadurzyła się w
















