Evan był ubrany w swój najlepszy garnitur. Użył perfum, których Shantelle zawsze namawiała go, żeby używał. Jego stylista fryzur przyjechał do willi i obciął mu włosy wcześnie rano.
"Shantelle na pewno dostała już wczoraj swoją suknię. Mam nadzieję, że jej się podobała" - pomyślał.
Po strzyżeniu Evan sprawdził swój wygląd w lustrze w salonie. Zadowolony z efektu, odprawił stylistę. Wziął z pokoju
















