logo

FicSpire

Niepowstrzymany, Nieprzebaczony

Niepowstrzymany, Nieprzebaczony

Autor: Vivienne Cross

Chapter 4 Not Fit To Marry Him
Autor: Vivienne Cross
4 lis 2025
W tej chwili Jameson zadzwonił do Joshuy. Telefon zadzwonił dwa razy, zanim Joshua odebrał. "Joshua, mam nadzieję, że nie przeszkadzam ci o tej porze," zaczął Jameson. "Nie," odpowiedział Joshua. Jameson zapytał: "Czy Shermaine jest z tobą?" Zamiast udzielić bezpośredniej odpowiedzi, Joshua po prostu powiedział: "Śpi." Jameson był przeszczęśliwy, przybierając ton kochającego ojca. "Nie byłem dobrym opiekunem dla Shermaine. Myślałem, że jej matka poradzi sobie z jej sytuacją, ale okazuje się, że i tak musieliśmy ci w końcu zawracać głowę." Szczerze mówiąc, fakt, że Joshua się w to zaangażował, zaskoczył Jamesona. Rodzina Yorków naprawdę podarowała Jamesonowi prezent, którego się nie spodziewał. Dla Jamesona interesy były najważniejsze. Jeśli Shermaine i Joshua naprawdę się pobiorą, biznes i reputacja rodziny Jean tylko się wzmocnią. "Ale Shermaine to porządna młoda dama z szanowanej rodziny. Przebywanie poza domem przez całą noc nie wygląda dobrze," powiedział Jameson z wahaniem, sondując sytuację. "Jesteśmy zaręczeni. To, że spędza ze mną noc, jest całkowicie uzasadnione," zauważył Joshua, jego głos był łagodny i głęboki. Jameson odetchnął z ulgą. "Czyli mówisz, że zaręczyny nadal obowiązują?" "Tak," odpowiedział Joshua. Jameson kontynuował: "W takim razie, co z weselem – jeśli jutro macie czas, dlaczego ty i Shermaine nie wpadlibyście do nas? Moglibyśmy usiąść i wszystko omówić. Co ty na to?" "Przyjadę jutro po południu," powiedział Joshua. ***** Dzięki whisky Shermaine spała mocno przez całą noc. Kiedy się obudziła, było już po dziesiątej rano. Burczało jej w brzuchu z głodu. Nie mając telefonu pod ręką, nie mogła zamówić jedzenia z dostawą. Sprawdziła lodówkę i odkryła, że zostały jej dwa jajka. Po zjedzeniu śniadania wyciągnęła z szuflady 30 dolców, przebrała się i złapała taksówkę z powrotem do rezydencji Jeanów. Shermaine nie chciała wracać, ale jej telefon tam został, więc nie miała innego wyjścia, jak go odebrać. Nie spieszyła się i dotarła na miejsce dopiero około dwunastej. Shermaine nie wiedziała, że niektórzy ludzie czekali już na nią z rosnącą niecierpliwością, odkąd rozeszła się wieść, że Joshua zabrał ją wczoraj wieczorem i od tamtej pory nie wróciła do domu. W momencie, gdy Shermaine przekroczyła próg, gospodyni Peyton Snow zamarła na sekundę, zanim zareagowała. "Panno Shue, witamy w domu." Shermaine skinęła jej chłodno głową. Kiedy weszła do salonu, zobaczyła Ruth i Wendelyn siedzące prosto na sofie. W momencie, gdy ją zobaczyły, ich oczy natychmiast spoczęły na niej. Ruth i Wendelyn zakładały, że Shermaine wróci z Joshuą, ale weszła sama. Ruth pomyślała: "Dobrze. Są rzeczy, których wolałabym nie mówić przy obcych." Wendelyn wpatrywała się w Shermaine, jej wyraz twarzy był nieczytelny, a palce nerwowo się splatały. Twarz Ruth posępniała. "Dlaczego dopiero teraz wracasz do domu?" Shermaine uniosła brew i pomyślała: "Czy ona już wie, że Joshua zabrał mnie wczoraj wieczorem ze szpitala?" "Zaspałam," odpowiedziała. Ruth warknęła: "Jesteś porządną damą i dziedziczką szanowanej rodziny. Nawet jeśli jesteś zaręczona z Joshuą, powinnaś znać swoje granice. Jak mogłaś spędzić noc sama z nim?" Shermaine była przez chwilę zdezorientowana, ale szybko się zorientowała. Zdała sobie sprawę, że Joshua musiał ich wprowadzić w błąd. Ponieważ ton Ruth był już surowy, Shermaine uśmiechnęła się słabo: "Spędziłam noc u mojego narzeczonego. W czym problem?" Ruth krzyknęła: "Uważaj na słowa. Ty i Joshua nigdy wcześniej się nie spotkaliście. Nie ma między wami żadnych uczuć. Jeśli to się wyda, co ludzie powiedzą o naszej rodzinie?" "Ktokolwiek ośmieli się puścić parę z ust, niech będzie gotowy na to, że Joshua się nim zajmie," powiedziała Shermaine, brzmiąc jak ktoś wykorzystujący swój status dla korzyści. Ruth była całkowicie oniemiała. Wendelyn zabrała głos: "Mamo, nie gniewaj się na Shermaine. To nasza wina, że nie sprowadziłyśmy jej wczoraj do domu. Inaczej nie zawracałybyśmy głowy panu Yorkowi." Ruth milczała, myśląc: "Ma rację. Gdybym wiedziała, że Joshua pójdzie do szpitala, nie wyszłabym tak szybko. To naprawdę obróciło się przeciwko mnie." Wendelyn spojrzała na Shermaine, jej spojrzenie było pełne troski. "Shermaine, jadłaś już obiad? Jeśli nie, mogę poprosić Peyton, żeby ci coś przygotowała." "Już jadłam," odpowiedziała Shermaine. "Dobrze," powiedziała Wendelyn, jakby próbowała złagodzić napięcie między nimi. Ruth potrzebowała chwili, by się opanować i złagodziła ton. "Shermaine, jestem dla ciebie surowa tylko dlatego, że chcę dla ciebie jak najlepiej." Shermaine uśmiechnęła się słabo, nie komentując tego. "Usiądź," powiedziała Ruth jeszcze łagodniej. "Muszę z tobą o czymś porozmawiać." Shermaine nawet nie musiała zgadywać, co Ruth ma na myśli. Podeszła i usiadła, gotowa wysłuchać wszystkiego, co miała do powiedzenia. Ruth zapytała: "Po wczorajszym spotkaniu z panem Yorkiem, co o nim myślisz?" "Jest świetny," odpowiedziała Shermaine. Ruth skinęła głową. "Sukces i umiejętności pana Yorka wykraczają poza to, co zwykli mężczyźni mogą osiągnąć. W tak młodym wieku przejął kontrolę nad większością interesów rodziny Yorków. "Nawet twój ojciec musi okazywać mu pewien szacunek w świecie biznesu – nie ośmiela się zachowywać jak senior. W oczach kobiet jest elegancki i dystyngowany, mężczyzna ich marzeń. Niezliczone kobiety marzą o poślubieniu go." "Twój dziadek miał dalekowzroczność, by porozmawiać z dziadkiem pana Yorka wcześnie i zaaranżować te zaręczyny między tobą a panem Yorkiem. Oboje mieliście szczęście i pecha. "Byłaś wtedy bardzo młoda, ale z powodu tego wypadku straciłaś ochronę i opiekę naszej rodziny. Po ukończeniu pięciu lat dorastałaś w biednej wiosce i przeżyłaś trudne życie. "Nigdy nie otrzymałaś odpowiedniego wykształcenia. Nie ma w tobie śladu wyrafinowania – nic, co przypominałoby, jak powinna zachowywać się dama z prestiżowej rodziny. "A kiedy do nas wróciłaś, wszystkie te wady zostały wyolbrzymione z powodu tego, jak bardzo nagle wzrósł twój status. "Standardy rodziny Yorków są jeszcze wyższe niż nasze. Ich zasady są również surowsze. Szczerze mówiąc, nie sądzę, że nadajesz się do małżeństwa z rodziną Yorków. Nie chcę patrzeć, jak tam cierpisz." Wyraz twarzy Shermaine nie zmienił się. Pomyślała: "Jeśli nie nadaję się do poślubienia go, to kto? Wendelyn?" Wydała z siebie cichy śmiech, jej wyraz twarzy był zamyślony. "Masz rację, mamo." Ruth uśmiechnęła się: "Więc kiedy pan York przyjdzie później, jeśli wspomni o zaręczynach, po prostu powiedz, że nie chcesz go poślubić. Jeśli rodzina Yorków się obrazi, ja wezmę winę na siebie." Wyraz twarzy Wendelyn subtelnie złagodniał. Pomyślała: "Dobrze. Przynajmniej Shermaine zna swoje miejsce." Shermaine rozważała: "Więc Joshua przychodzi? To wszystko wyjaśnia." Naprawdę nie chciała poślubić Joshuy na początku. Ale to, czego chciała jeszcze mniej, to oddać go Wendelyn na srebrnej tacy. Shermaine pomyślała: "To miały być moje zaręczyny, a teraz oczekuje się ode mnie, że ustąpię jak jakaś słodka, poświęcająca się ciapa? Jaka część mnie wygląda na tak hojną?" Potem powiedziała: "Mamo, masz rację. Ale nadal chcę poślubić Joshuę." Słysząc to, Ruth i Wendelyn zamarły, a ich wyraz twarzy posępniał. Shermaine kontynuowała: "Dziadek ciężko pracował, aby zapewnić to małżeństwo rodzinie Jeanów. Jeśli teraz się wycofamy, czy to nie byłoby marnotrawstwo? Jeśli to oznacza, że muszę przełknąć trochę dumy i przez to przejść, mogę to znieść." Ruth warknęła: "Shermaine, nie jesteś wystarczająco dobra dla Joshuy. Musisz pozbyć się tej myśli w tej chwili." Wendelyn wtrąciła się: "Shermaine, mama robi to dla twojego dobra. Dobrze ci życzy. Nie musisz jej tak zbywać." Shermaine uznała to za śmieszne. Jej oczy zrobiły się zimne. "Daj spokój, Wendelyn. Całe to przemówienie miało mnie odsunąć na bok, żebyś mogła zająć moje miejsce, prawda? Mówienie, że nie jestem wystarczająco dobra – jakie to wygodne." Wyraz twarzy Wendelyn zesztywniał. Ruth nawet nie fatygowała się już udawać. "Czy się mylę? Wendelyn jest lepszą partią niż ty." Wendelyn zacisnęła usta i powiedziała cicho: "Shermaine, wszyscy w rodzinie Jeanów wiedzą, jak bardzo kocham pana Yorka. Proszę, nie obwiniaj mamy." Zrobiła pauzę. "Mama nie miała tego na myśli. Po prostu nie chciała patrzeć, jak przez te wszystkie lata nadal wzdycham do pana Yorka i nic z tego nie mam, więc miała nadzieję, że zrezygnujesz z zaręczyn. "Shermaine, wiem, że to dużo prosić, ale czy mogłabyś mi na to pozwolić?" Shermaine pomyślała: "Tak myślałam. Mama jest dobra tylko dla Wendelyn. Spełnia każde jej życzenie. Co do mnie, nigdy nawet nie dostałam od niej życzliwego spojrzenia." Ton Shermaine był zimny, gdy odrzuciła Ruth. "Przepraszam, ale nie."

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 4 Not Fit To Marry Him – Niepowstrzymany, Nieprzebaczony | Czytaj powieści online na FicSpire