Na te słowa Joshua spojrzał na Shermaine, jego wzrok był spokojny. "Znasz się na medycynie?"
"Trochę" - odpowiedziała Shermaine skromnie.
"To miło z twojej strony, ale choroba mojego dziadka przerosła już wszystkich najlepszych lekarzy w kraju. Nie da się go uratować. Nikt mu teraz nie pomoże" - stwierdził Joshua otwarcie.
Shermaine uniosła brew. "Nie jestem jak oni."
"W jaki sposób?"
"Jestem od n
















