Uwaga tłumu natychmiast skupiła się na przybywających policjantach. Czy przyszli kogoś aresztować? Wyglądało jednak na to, że funkcjonariusze kierują się prosto do Wendelyn.
Zgodnie z oczekiwaniami, policja zbliżyła się do sceny, najwyraźniej gotowa zabrać ją na przesłuchanie.
Ale zanim zdążyli zareagować, Wendelyn wybuchnęła krzykiem: "Nie ważcie się mnie dotykać!" Łzy spływały po jej twarzy, gdy
















