"No cóż, nie będę." Tracy skinęła głową i spojrzała na Haylana ufnie.
Dziesięć minut później Haylan skończył masaż, a guz w brzuchu Tracy w końcu zniknął.
Haylan odetchnął z ulgą i powiedział: "Dobrze. Przepukliny już nie ma. Tracy nie musi mieć jutro operacji."
Pogładził Tracy po głowie bardzo delikatnie i z miłością, a potem podniósł ją. "Floris, skoro Tracy chce wrócić do domu, to idźmy już ter
















