Na ekranie telefonu widniało portfolio Haylana w aplikacji giełdowej. Wszystko na zielono, osiągnęło już górną granicę.
– Co to jest? – zapytał Charlie.
Charlie i Felicia spojrzeli na siebie zdezorientowani.
Całe życie ciężko pracowali. O akcjach tylko słyszeli, ale nie wiedzieli, czym one są. Patrząc na te wszystkie krzywe w aplikacji, czuli się zagubieni i nie mieli pojęcia, na co właściwie patr
















