Nagle w pokoju zapadła grobowa cisza.
Charlie, Felicia, Floris i dzieci byli oszołomieni.
Yasmin również była zdumiona.
Wszyscy pracownicy sklepu byli zaskoczeni.
Nikt się nie spodziewał, że Haylan ucieknie się do przemocy i spoliczkuje ekspedientkę, aż ta upadnie na ziemię i nie będzie mogła wstać.
– Ty… Jak śmiałeś mnie uderzyć?
Ekspedientka zasłoniła twarz i patrzyła na Haylana z niedowierzanie
















