Matthew mówił z cichym autorytetem. "Zobaczyłem wnętrze jej samochodu. Wszystko jest z najwyższej półki, a ona może nawet mieć Skywrought – rzadki materiał, którego szukam od lat."
Oczy Louisa rozszerzyły się z niedowierzaniem. Byłoby niezwykłe, gdyby Atena rzeczywiście posiadała tak cenny zasób i używała go w zwykłym samochodzie.
Matthew kontynuował: "Dokonała również poważnych ulepszeń silnika i opon. Osiągi jej samochodu z łatwością dorównują luksusowemu samochodowi sportowemu."
Louis aż za dobrze wiedział, jak bystry jest Matthew, jeśli chodzi o samochody. Był zdumiony. "Niewiarygodne! Szaleństwem jest widzieć kogoś tak młodego i cholernie utalentowanego."
Matthew skinął głową. "Branża wciąż drapie się po głowach, jak Isaac Kennedy zawarł tę umowę z Vission Group. Atena może być brakującym elementem tej całej układanki."
"A potem jest to dziwne powiązanie między rodziną Kennedy a doktor Annie. Z tego, co słyszałem, mama Isaaca naprawdę lubi Atenę. Ta dziewczyna może mieć cenne informacje o tym, jak dotrzeć do doktor Annie."
Louis szybko załapał. "Zorganizuję rozeznanie w sprawie Ateny."
Wkrótce dotarli do luksusowego kompleksu mieszkalnego i obserwowali, jak Atena wjeżdża do środka. Chociaż mogli za nią pojechać, Louis postanowił zostać z tyłu, ciekawy tego, co widzi.
Louis powiedział: "Biologiczni rodzice Ateny są biedni jak mysz kościelna, a Isaac Kennedy znany jest z tego, że jest skąpcem. Nie ma mowy, żeby rodzina Kennedy dała jej dużo. A jednak mieszka w luksusowej posiadłości, gdzie apartamenty kosztują 40 tysięcy za stopę kwadratową i jeździ bestią samochodu. Z pewnością nie cierpi na brak gotówki."
Matthew, wciąż chłodny i zdystansowany, polecił: "Będziemy ją uważnie obserwować dziś wieczorem i podążymy tropem jutro."
Louis był bardziej niż kiedykolwiek zaintrygowany Ateną i odpowiedział z nowo odkrytą energią: "Rozumiem, panie Graham."
Następnie rozłożyli się na noc w swoim SUV-ie.
Atena zauważyła nieznany samochód, który za nią jechał, ale postanowiła go zignorować. Nie miała nic do ukrycia, ponieważ jechała do swojego prywatnego mieszkania, a nie do tajnego laboratorium.
Poza tym Atena była pewna, że nikt nie może jej dotknąć, bez względu na to, co by znaleźli. Po dotarciu na miejsce odświeżyła się, wyciszyła telefon i zasnęła prawie natychmiast.
Następnego ranka Atena obudziła się i znalazła dwa nieodebrane połączenia i kilka wiadomości tekstowych z tego samego nieznanego numeru. Ton wiadomości był uprzejmy i pełen szacunku.
Jedna z nich brzmiała: [Witaj, Ateno. Tu Wesley i Claire Donovanowie. Próbowaliśmy dzwonić wcześniej, ale twój telefon wydawał się wyłączony. Pomyśleliśmy, że może jeszcze odpoczywasz, więc wysyłamy tę wiadomość.]
Kolejna wiadomość brzmiała: [Mieszkamy dość daleko od ciebie, a do naszego miejsca może być trochę trudno trafić. Chciałabyś, żebyśmy cię odebrali?]
Atena przewinęła w dół do ostatniej wiadomości: [Oto nasz adres. Ale z przyjemnością cię odbierzemy, jeśli wolisz.]
Wyraz twarzy Ateny złagodniał, gdy poczuła ciepło w ich słowach. Odpowiedziała: [Dziękuję. Przyjadę sama i powinnam być na miejscu około południa.]
Szybka odpowiedź nadeszła: [W porządku. Robimy teraz lunch. Daj nam znać, czy masz jakieś preferencje lub ograniczenia dietetyczne.]
Chociaż nie była przyzwyczajona do takiego ciepła i zazwyczaj unikała small talków, Atena nie mogła powstrzymać się od wyobrażenia sobie słodkiej starszej pary krzątającej się po kuchni podczas czytania wiadomości.
O dziwo, odpowiedziała emotikonem uśmiechu: [Nie jestem wybredna. Cokolwiek zrobicie, będzie świetne!]
Po krótkiej przerwie nadeszła odpowiedź, tym razem z dwoma emotikonami uśmiechu: [Doskonale! Cieszymy się, że nas odwiedzisz.]
Atena zachichotała, wyobrażając sobie, jak poświęcają czas na przygotowanie tej wiadomości. Odłożyła telefon i poszła pod prysznic.
Około trzydziestu minut później, po przygotowaniu się, Atena chwyciła telefon i torbę i wyszła z mieszkania.
Wychodząc, wzięła kawę i kanapkę z pobliskiej kawiarni, zanim rozpoczęła długą podróż do miejsca zamieszkania Donovanów, daleko od nowej części miasta, w której mieszkała.
Podczas gdy podążała trasą GPS, jej telefon zawibrował z powodu ważnego połączenia.
Po drugiej stronie była Cora Ford. "Nie znalazłam jeszcze wszystkiego, ale odkryłam większość" - powiedziała Cora.
"Mów, słucham" - odpowiedziała Atena, kiwając głową.
Wiedząc, że Atena woli mówić wprost, Cora przeszła od razu do rzeczy. "Dziesięć dni temu ktoś anonimowo wysłał list do Isaaca Kennedy'ego i jego żony.
"W liście twierdzono, że bliźnięta, które mieli osiemnaście lat temu, wciąż żyją i że nie jesteś ich biologiczną córką. Dołączono zdjęcia bliźniąt i test na ojcostwo. Po przeczytaniu Kennedyowie potajemnie pobrali od ciebie próbkę krwi do kolejnego testu, który potwierdził, że nie jesteś ich córką."
W głowie Ateny pojawił się obraz z zeszłego tygodnia, kiedy Regina upierała się, żeby obciąć jej paznokcie. Regina "przypadkowo" ją skaleczyła, a następnie oczyściła ranę wacikiem, zanim wyszła. Atenie wydało się to dziwne - Regina nigdy wcześniej się tym tak nie przejmowała.
"Więc w ten sposób zdobyli moją krew" - pomyślała Atena.
Kiedy Atena nie odpowiedziała, Cora kontynuowała: "Po potwierdzeniu prawdy Kennedyowie otrzymali kolejny list z informacjami i danymi kontaktowymi do bliźniąt.
"Skontaktowali się z nimi, a także zatrudnili prywatnego detektywa, aby znalazł twoich biologicznych rodziców. Wtedy właśnie powiedzieli ci wszystko i pospieszyli się, żeby wszystko zorganizować na twój wyjazd."
Atena zachowała spokój podczas jazdy, utrzymując stałą prędkość. "Więc ktokolwiek wysłał te listy, musi być kimś bliskim mnie i Kennedyom."
"Dokładnie" - odpowiedziała Cora. "Ale byli niezwykle ostrożni. Nie udało mi się ich jeszcze namierzyć."
"Nie spiesz się. Jeśli są tak blisko, w końcu się potkną" - powiedziała Atena, tonem obojętnym.
"Rozumiem" - powiedziała Cora. "Dowiedziałam się również, że osiemnaście lat temu Donovanom dobrze się powodziło finansowo. Twoja biologiczna matka i żona Isaaca urodziły w szpitalu św. Marii. Twoja matka też spodziewała się bliźniąt."
Atena westchnęła. "Więc... mogę mieć brata bliźniaka lub siostrę bliźniaczkę?"
















