Athena spojrzała na Matthew i powiedziała poważnie: – Może i jestem młoda, ale niczego się nie boję. – Zacisnęła pięści i dodała: – Jestem bardzo zdolna.
Matthew uśmiechnął się. Jego oczy były łagodne jak wiosenny wiatr. – Tak, wiem, że jesteś bardzo zdolna.
Potem spuścił wzrok i zaczął bawić się kamiennym kubkiem. Jego oczy stały się głębokie, a głos niski. – Piętnaście minut przed tym, jak moją
















