– Nie gadaj głupot! – powiedziała poważnie Atena. – Prowadzenie tak poważnego śledztwa to nie żarty. Bądź poważny.
– Dobrze. – Daniel natychmiast powściągnął swój podekscytowany wyraz twarzy i stanął z rękami wzdłuż ciała, jak uczeń w podstawówce. – Na pewno poprawię swoje nastawienie.
Atena wydała następnie kilka instrukcji Rufusowi i poprosiła go, aby wysłał kogoś, kto ją odwiezie.
W drodze powr
















