Skoro Charlie zgodził się pójść na zjazd klasowy, Claire przypomniała mu: „Musimy przygotować jakieś prezenty na otwarcie restauracji Douglasa, nie możemy iść z pustymi rękami.”
Charlie skinął głową. „Dobrze, jutro rano pójdę kupić mu jakiś prezent.”
„Świetnie,” powiedziała Claire, „Jutro rano muszę iść do biura Grupy Emgrand.”
Loreen zdziwiła się. „Naprawdę? W takim razie wpadnij do mojego biura,
















