Charlie przykleił do twarzy sarkastyczny uśmiech i zapytał: – Ile pan zarabia prowizji na tym samochodzie?
Sprzedawca warknął: – Dziesięć tysięcy dolarów!
Charlie skinął głową na znak zrozumienia. – Dobrze, w porządku, właśnie stracił pan dziesięć tysięcy dolarów.
Następnie odwrócił się i wyszedł. Przypadkowo wpadł na kierownika salonu, który miał na garniturze plakietkę z nazwiskiem Artur Walczak
















