Lily zmarszczyła brwi. – Skończcie te cholerne bzdury. Restauracja nie ma z wami nic wspólnego. Nie liczcie na to, że zapłacę wam choćby grosz! Ten obraz należy do restauracji, jeśli nam go teraz nie oddacie, będę musiała zadzwonić na policję i zgłosić was za kradzież!
Jerome, który stał obok Lily, również prychnął z pogardą. – Posłuchaj no, gówniarzu. Radzę ci z nami współpracować. Moje znajomośc
















