– Myślisz, że ten deszcz szybko przestanie? – zapytała po chwili.
– Może. Musimy po prostu poczekać i zobaczyć. – Wyjął komórkę. – Brak sieci. Powinienem był to wiedzieć. – Rzucił telefon na stolik do kawy. – Lepiej się rozgość, być może spędzimy tu noc, jak widzisz, nie wygląda na to, żeby deszcz miał wkrótce ustać. – Abby tego się obawiała. – Jeśli zgłodniejesz, wiesz, gdzie jest kuchnia.
– A ty
















