Jutro był piątek wieczór, na który czekała z niecierpliwością, by znowu go zobaczyć i spędzić z nim czas. Tylko jeszcze jeden dzień, a potem jej ślub. Udało jej się znaleźć sukienkę, piękną, prostą, ale elegancką. Zaprosiła Alejandra na ślub, ale odmówił zaproszenia, co ją zraniło. Ale nie może go za to winić ani mieć mu tego za złe, to był jego wybór, jeśli nie chciał przyjść, musiał mieć swoje p
















