– Bzdura – powiedział, biorąc moją dłoń w swoje, – nie ma mowy, żebym pozwolił ci samej wychodzić po tym, co się stało. Mimo tylu przesłuchań, ten, który próbował cię zaatakować, wciąż nie wyznał, kto go tu przysłał i…
– I nic mi nie będzie. Na razie nie poczuję się dobrze, dopóki nie dostanę wolnego.
– Nie pozwolę ci odejść.
– Zostaw mnie w spokoju, proszę!
– Nie rozumiem, dlaczego tak reagujesz.





![Miłość od pierwszego smaku [Ulubienica ojczyma]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F07%2F15%2F2adc15f6ab89481e9bd91ca90a57e696.jpg&w=384&q=75)







![Miłość od pierwszego smaku [Ulubienica ojczyma]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fcos.ficspire.com%2F2025%2F07%2F15%2F2adc15f6ab89481e9bd91ca90a57e696.jpg&w=128&q=75)


