– Więc idziesz na jego urodziny? – zapytał Łukasz, wpatrując się w Aję. Siedzieli na ławce w pobliżu boiska do koszykówki. Ponieważ finałowy mecz koszykówki miał się odbyć pojutrze, Łukasz ciężko trenował.
– Tak – odpowiedziała Aja, popijając sok jabłkowy, który właśnie kupiła w bufecie przed przyjściem na boisko.
Łukasz wytarł pot białą chusteczką, odwracając się od Aji.
Aja zauważyła, że Łukasz
















