Selena pov
Słyszę jego kroki za sobą, zanim zdążam wyjść przez drzwi. Nagle ktoś gwałtownie mnie cofa, a drzwi zatrzaskują się przede mną. Patrząc na zamknięte drzwi, przeklinam w myślach.
– Ta dyskusja się nie skończyła! – mówi, a ja odwracam się, żeby spojrzeć mu w twarz. Kim on jest, żeby o tym decydować?
– Kim ty się w ogóle uważasz, żeby tu przychodzić i decydować, kiedy coś się kończy, a ki
















