Perspektywa Artura
Oczy Alicji rozszerzyły się i znów wpatrywała się w ten przedmiot, wyjmując go z pudełka i oglądając. Miał guzik, który nacisnęła, i przedmiot zaczął wibrować, lekko ją zaskakując, zanim go wyłączyła.
Alicja: [To gówno się rusza.]
Anna: [To wibrator, głupia. Kurwa, kto ci to kupił?]
Alicja: [Chyba Dylan, nie ma karteczki jak przy kwiatach.]
Anna: [Dostałaś kwiaty? O kurwa, ależ
















