Perspektywa Artura
– Alicia?
Alicia nie musiała się odwracać, żeby wiedzieć, kto to. Westchnęła tylko, obracając się twarzą do Micheala. Ten chłopak nie da jej po prostu spokoju.
– Tak? Czego chcesz?
Micheal podszedł bliżej, delikatnie ujmując jej łokieć. – Co mogę zrobić, żeby pokazać ci, jak bardzo mi przykro?
– Nic, Micheal. Nic. Po prostu zostaw mnie w spokoju, proszę.
– Dokąd szłaś?
– To nie
















