Perspektywa Arthura
– Alicia.
Alicia odwróciła się na dźwięk nowego głosu i o mało co nie przewróciła oczami. Dlaczego wszyscy faceci, z którymi się zadawała, oblegali ją akurat dzisiaj? To nie było, do cholery, jej piżama party.
– Dylan.
Dylan uśmiechnął się lekko, ale było widać, że to smutny uśmiech. Nie rozumiał, dlaczego nagle zaczęła się zachowywać, jakby nie istniał. Nikt mu nic nie powiedz
















