Liam udawał, że zwiedza Crimson, nieustannie wypatrując potencjalnych zagrożeń i strategicznych punktów obserwacyjnych. Zaledwie zeszłej nocy stanął twarzą w twarz ze śmiercionośnymi zabójcami-wilkołakami, którzy ośmielili się go zaatakować. Żaden z nich nie przeżył tego spotkania; po wydobyciu od nich potrzebnych informacji, poderżnął im wszystkim gardła.
Gdy przemierzał ulice Crimson, buzowała w
















