KRÓL I JEGO KOCHANKA
S
ally odsunęła się od Daniki i otarła łzy. „Masz rację, moja księżniczko. Masz rację.”
Danika pomogła jej otrzeć łzy. Uśmiechała się do Sally, aż ta odwzajemniła jej drżący uśmiech. „No, to już lepiej.” Danika zachęcała, wciąż się uśmiechając: „Spójrzmy na to z lepszej strony. Mieszkamy teraz w królewskich komnatach. Z dala od hałasów i kłopotów. Mamy większe łóżko i większy
















