W OTCHŁANI
D
anika miała zamknięte oczy, gdy poczuła usta dotykające jej czoła. Wtedy gwałtownie otworzyła oczy i patrzyła z niedowierzaniem, gdy zrozumiała, co on robi.
Dotyk jego ust trwał. Zamknęła oczy i delektowała się tym uczuciem. Całował ją w czoło. Trudno jej było w to uwierzyć. Ze wszystkich reakcji, jakich się po nim spodziewała, ta była najmniej prawdopodobna. Król dotykał jej ustami.
















