**Harold**
Budzę się zdezorientowany. Nie wiem od razu, gdzie jestem ani dlaczego w mojej głowie panuje taki hałas. Czuję duży nacisk w umyśle.
– Wstawaj, Haroldzie. Nasz szczeniak nas potrzebuje.
– Conrad? Nie śpisz?
– Tak, ale nie jestem zbyt silny, chociaż ta pani doktor szybko mnie wzmacnia, tak jak mówiła, że to zrobi. Musisz wstać. Henry nas potrzebuje.
– Dlaczego? Co się dzieje?
– Wat
















