Jasiek
Pędziłem do domu, ale zastałem moją watahę martwą lub rozproszoną. Czułem zapach Bety Warrena, więc wiedziałem, że to on stał za tym atakiem. Warren rzadko, jeśli w ogóle, atakuje, więc nie przyszło mi do głowy, że kiedy mnie nie było, wyśle swoich wojowników, żeby zabili moich. Powinienem był to przewidzieć. Zabił Tomasza i musi wiedzieć, że teraz polujemy na jego partnerkę. Z pozycji obr
















