Alyssa
Usta Wyatta, ciepłe i delikatne, kreślące ślad na moim kręgosłupie, rozpalają mnie. Wydaję cichy jęk, gdy mnie całuje.
– Dzień dobry, kotku – szepcze, muskając ustami moje ramiona.
– Mmm, dzień dobry, przystojniaku.
Kładzie się na boku tuż obok mnie. Sięga dłonią i odgarnia moje potargane włosy z twarzy. Uśmiecham się do niego, a on odpowiada mi tym samym. Zmieniam pozycję i w końcu leżymy
















