Kiedy Isabella dotarła do swojego pokoju, położyła się pod kołdrą i przykryła się nią. Jej małżeństwo z Angelo nie trwało nawet dwóch dni, a ona była już wyczerpana. Zdecydowała, że najlepszą rzeczą, jaką może zrobić, to unikać Angelo tak bardzo, jak to możliwe.
Odtąd będzie żyła tak, jakby nie istniała w tym domu, zanurzy się w tak wielką pracę, że Angelo nie będzie miał nawet szansy się do niej
















