Isabella poczerwieniała ze złości i podeszła do Angela: "Jak śmiesz?" zapytała i spoliczkowała go.
Angelo nie próbował uniknąć uderzenia. Wpatrywał się w Isabellę, której oczy zaszkliły się, gdy walczyła, by nie płakać.
"Co ty o sobie myślisz, Angelo? Myślisz, że świat kręci się wokół ciebie, albo że jesteś najlepszą rzeczą, jaka się Bogu udała od stworzenia człowieka?
Pewnie myślałeś, że jeśli zo
















