– Widzisz ich? Panie Whitman, dziękuję za troskę. Pozwoliłeś mi żyć tak spełnionym życiem każdego dnia podczas moich tysiąca dni w więzieniu.
Madeline uśmiechnęła się gorzko, a jej gorące łzy spadły na wierzch dłoni Jeremy'ego. Jego smukłe palce lekko zadrżały. Nigdy nie wiedział, że łzy mogą być tak gorące.
Deszcz padał coraz mocniej i Madeline usłyszała dźwięk wycieraczki ocierającej się o przed
