logo

FicSpire

Pomyłka

Pomyłka

Autor: Aeliana Thorne

Rozdział 7
Autor: Aeliana Thorne
1 gru 2025
Meredith zaczęła na nią krzyczeć, a zazdrość wykrzywiła jej twarz w przerażający sposób. Madeline uśmiechnęła się nonszalancko. – Jako żona Jeremy’ego, z radością uwolnię go od jego kłopotów. – Madeline, ty… jesteś taka tania! – Nie mogę się z tobą równać, Mer. Ty odurzyłaś Jeremy’ego, żeby go poślubić. Dlaczego? Czy Jeremy odmawiał dotykania cię na trzeźwo? Twarz Meredith wyglądała niezręcznie, jakby Madeline coś ujawniła. Jednak zachowała spokojny i dumny wyraz. – Oczywiście, że Jeremy uwielbia mnie dotykać. Tak bardzo lubi mnie dręczyć! Jest zawsze u mojego boku każdej nocy, w przeciwieństwie do ciebie. Ty możesz tylko siedzieć w domu, gdy twój mąż jest daleko. W słowach Meredith czuć było ciernie. Następnie wyjęła jakieś dokumenty i położyła je przed Madeline. – To są papiery rozwodowe, o które Jeremy prosił, żebym ci przekazała do podpisania. Pospiesz się i je podpisz. Jeremy nie chce więcej widzieć takiej niewyrafinowanej i biednej flądry jak ty. Madeline przeszła przez wiele, by założyć maskę, która sprawiała, że wyglądała na pewną siebie i zrelaksowaną. Jednak zamarła, gdy zobaczyła papiery rozwodowe. Rozwód. Jeremy chciał się z nią rozwieść. Madeline poczuła się, jakby wpadła do lodowej jaskini. Było tak zimno, że każda komórka jej ciała cierpiała. Wiedziała, że ten dzień nadejdzie. Jednak nie spodziewała się, że nadejdzie tak szybko. Jeremy kochał Meredith. W tym pościgu za miłością Madeline była przegraną. Była skazana na druzgocącą porażkę. Patrząc na twarz Madeline, która zaczynała blednąć, Meredith zaczęła dziko się śmiać. – Madeline, spójrz tylko na siebie. Jeremy nigdy nie zakocha się w kobiecie takiej jak ty. Jeremy wielokrotnie mi powtarzał, że jesteś najbardziej obrzydliwą i bezwstydną kobietą, jaką kiedykolwiek widział. Małżeństwo z tobą było największą skazą w jego życiu! Meredith podeszła bliżej i spojrzała na Madeline z pogardą. Ta druga spuściła głowę, patrząc na papiery rozwodowe. Z drugiej strony, Meredith zaśmiała się chłodno i stała się coraz bardziej arogancka. – Ty bezwstydna suko! Wynoś się z Glendale po podpisaniu papierów. W przeciwnym razie będę cię bić za każdym razem, gdy cię zobaczę! – Hmph. Nagle Meredith usłyszała chichot Madeline. W następnej sekundzie Madeline podniosła papiery rozwodowe i kilkoma szybkimi ruchami podarła je na kawałki. Na jej bladych ustach pojawił się uśmiech i rzuciła kawałkami papieru w twarz Meredith. – Tak jak mówiłaś Jeremy'emu, będę go dręczyć nawet po śmierci. Chcesz, żebym się rozwiodła z Jeremym? Możesz o tym pomarzyć! – Co? – Meredith wpadła w furię po tym, jak ją oszołomiono. – Jak śmiesz taka suka odzywać się do mnie w ten sposób, Madeline! Masz ochotę umrzeć? Jej okrutna natura wyszła na jaw. Meredith wyciągnęła rękę, by uderzyć Madeline w twarz. W ferworze chwili nie spodziewała się, że Madeline zareaguje pierwsza. Madeline użyła całej swojej siły i mocno spoliczkowała Meredith. – Posłuchaj mnie, Meredith. Nigdy nie rozwiodę się z Jeremym, nawet jeśli umrę! Ujawnę Jeremy'emu twoją prawdziwą twarz. Kobieta tak zła i bez serca jak ty nie dorównuje Jeremy'emu! Po tych słowach Madeline zaczęła cała drżeć. Po odkryciu, że była tylko pionkiem w podstępnym planie Meredith, całkowicie zrezygnowała z ich relacji. Nie, powinna powiedzieć, że nie było już między nimi żadnej siostrzanej miłości ani miłości rodzinnej. Były tylko obłudne akty uczucia i wyrachowane intrygi. – Madeline, jak śmiesz mnie bić! – wykrzyknęła Meredith. Jej rysy były wykrzywione. – Będziesz tego żałować! Wskazała na Madeline i odwróciła się wściekła. Madeline nie przejęła się tym. Usiadła z powrotem na łóżku, niepewna, czy nie użyła zbyt dużej siły, ponieważ jej obezwładniający ból powrócił. Po chwili Meredith wróciła. W momencie, gdy weszła do pokoju, usiadła na podłodze i złapała się za twarz. Wyglądała na niezwykle pokrzywdzoną. – Maddie, nie bądź taka. To wszystko moja wina. Proszę, nie gniewaj się. Powinnaś po prostu obarczyć mnie całą winą. Jednak nie gniewaj się na dziecko w moim brzuchu. To dziecko Jeremy'ego. Co? Madeline była niezwykle zdezorientowana. Jednak, gdy zobaczyła mężczyznę w drzwiach, wszystko zrozumiała.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Powiązane Powieści

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Rozdział 7 – Pomyłka | Czytaj powieści online na FicSpire