Jeremy zmarszczył brwi, słysząc słowa, które Madeline wypowiedziała z swoich ust. Nagle jego serce zaczęło bić nienormalnie nieregularnie.
– Jeremy, jeśli mnie dzisiaj nie zabijesz, to ja na pewno zabiję ciebie i pomszczę moje dziecko.
Jej jasne oczy były tak samo zdecydowane jak wcześniej.
Jeremy nonszalancko się uśmiechnął. – Będę czekał.
Jeremy wstał, mówiąc to, i po prostu wyszedł.
Obserwując,
