logo

FicSpire

Tata mojego najlepszego przyjaciela

Tata mojego najlepszego przyjaciela

Autor: Winston.W

Niezręczna rozmowa
Autor: Winston.W
12 wrz 2025
Perspektywa Elony Spakowałam swoje rzeczy, bo skończyłam pisać wypracowanie. Zamknęłam książkę, w której pisałam, i zostawiłam ją na stoliku kawowym. Crislynn zamknęła swoją książkę, a potem spakowała ją do plecaka. Martwiłam się o pana Crane'a, bo widziałam, jak czytał wypracowanie Crislynn i coś się w nim zmieniło. Wiedział jednak, że to widziałam. Wstałam z podłogi, a Crislynn pisała z kimś na telefonie. Spojrzałam w stronę kuchni i zobaczyłam pana Crane'a siedzącego przy stole. Przewijał coś na swoim telefonie; jego wyraz twarzy był neutralny. Nie byłabym w stanie zachować spokoju po tym, jak zrobiło mi się smutno, czytając o kimś, kogo straciłam. Tęsknię za moją mamą, ale nie aż tak bardzo. Czasami uronię łzę, ale byłam młoda, kiedy umarła. "Możesz usiąść przy stole" - powiedziała Crislynn. Wahałam się, bo pan Crane tam siedział, a moje zauroczenie nim jakoś wzrosło. Wzięłam głęboki oddech, zbierając się na odwagę, by podejść do kuchni. Kiedy podeszłam bliżej, pan Crane był pochłonięty swoim telefonem. Kiedy wyciągnęłam krzesło naprzeciwko niego, zaskrzypiało na podłodze, a on na mnie spojrzał. Te zielone oczy mnie urzekły, i kiedy pomyślałam, że jego spojrzenie zatrzyma moje, zatrzymując w międzyczasie moje serce, ponownie spuścił wzrok na swój telefon, a ja usiadłam. Teraz czułam się niezręcznie, splatając ręce na stole, nie mając nic do roboty, a mój telefon był w plecaku. Z ulgą Crislynn weszła do kuchni. "Tato, maniery przy stole" - powiedziała. "Muszę tylko odpowiedzieć na tego maila, a potem będziesz miała całą moją uwagę". Spojrzał na mnie: "Obie". Moje serce stanęło, bo jego spojrzenie przeszyło mnie, kiedy to powiedział, a potem zbyt szybko wrócił do swojego telefonu. Przełknęłam ślinę, ale w gardle czułam jakbym miała papier ścierny. Potrzebowałam trochę płynów w moim organizmie. "Proszę, oto jest" - Cris postawiła przede mną i przed swoim ojcem sok winogronowy. Poszła z powrotem, żeby wziąć swój sok i wróciła, stawiając go obok mnie na stole. Zadzwonił dzwonek do drzwi: "To musi być dostawca" - pospieszyła z kuchni, a kiedy wzięłam moją szklankę soku, zobaczyłam, jak odłożył telefon i wziął swoją szklankę. Spojrzałam na niego, a on już na mnie patrzył, kiedy wzięliśmy łyk, a potem, w tym samym czasie, odłożyliśmy ją z powrotem na stół. Ochrząknął: "Proszę, nie mów nic Crislynn o tym, że czytałem jej wypracowanie" - powiedział. "Um" - oblizałam wargi, a jego wzrok opadł na nie, śledząc ruch mojego języka. "Obiecuję, że nic jej nie powiem" - odpowiedziałam, a on znowu spojrzał mi w oczy. "Dziękuję" - powiedział, kiedy Crislynn weszła do kuchni z dwoma pudełkami pizzy. "Tato, wiem, jak bardzo kochasz pizzę, więc zamówiłam dwie i na pewno jesteś głodny" - postawiła dwa pudełka na stole. "Umieram z głodu" - powiedział, ale jego wzrok zatrzymał się na moim i nie wiedziałam, czy robi to celowo, ale mogę się mylić. Nigdy wcześniej na mnie tak nie patrzył. "Tato, musisz częściej wychodzić i nie do pracy... Mam na myśli randki" - powiedziała Crislynn, siadając obok mnie, otwierając oba pudełka, a aromat uderzył w mój żołądek, powodując jego burczenie. Zaczęliśmy jeść, a ja starałam się nie patrzeć na pana Crane'a. "Moje życie randkowe się zatrzymało, a gdybym miał się z kimś umawiać, to byś o tym wiedziała" - odpowiedział. Nadal nie chciałam na niego spojrzeć. "Jak mam wiedzieć?" - zapytała. "Naprawdę chcesz wiedzieć?" "Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie, oczywiście, że naprawdę chcę wiedzieć" - Cris naciskała. "Cóż..." Spojrzałam na niego, kiedy się uśmiechnął. Trzymał w ręku kawałek pizzy, bo byłam ciekawa, co powie. Przyglądał się pizzy. "Proszę, wypluj to, tato. Umieramy z ciekawości" - Dlaczego do cholery mnie w to wciągnęła, bo spojrzał na mnie, wciąż się uśmiechając. "Usłyszałabyś, jak pieprzę kobietę" - Zakrztusiłam się, dławiąc się pizzą. "Tato!" Sięgnęłam po szklankę soku i wypiłam ją duszkiem, w końcu mogąc znowu oddychać. Czułam, jak ręka Crislynn klepie mnie po plecach. "Widzisz, co właśnie zrobiłeś Elonie?" "Wszystko w porządku?" - zapytał, kiedy postawiłam szklankę. Nie uśmiechał się już, ale był zaniepokojony. "Tak, po prostu poszło nie tak, jak trzeba" - powiedziałam, kaszląc jeszcze bardziej, zanim kontynuowałam jedzenie i odwróciłam wzrok. "Cóż, wkrótce będziesz to robić i mogę o tym porozmawiać" - powiedział, a moje oczy znowu spotkały się z jego. Żuł, a ja patrzyłam, jak jego jabłko Adama porusza się, gdy przełykał. "Wątpię, żeby Elona wkrótce to zrobiła. Jest pieprzoną świętą" - Odwróciłam głowę w jej stronę, bo teraz omawia mnie. "Cris, to jest o tobie i twoim ojcu, a nie o mnie" - zaśmiałam się, i czułam, jak ciepło wpełza na moje policzki, i muszą być teraz czerwone. Teraz jest tak, że pan Crane i Cris rozmawiają tak, jak chcą, a ja nadal szanuję mojego ojca. Ale podobał mi się też ich rodzaj relacji, nie żeby moja relacja z tatą była inna. "Wkrótce Elona również odda się seksualnym rzeczom". Kiedy na niego spojrzałam, obserwował mnie uważnie. "Będzie eksperymentować i mogą jej się spodobać niektóre rzeczy". To było tak, jakby w tej chwili nasz kontakt wzrokowy przyciągał mnie do niego, jakbyśmy byli tylko my dwoje. "Jem, tato, następny temat" - wyrwał się z transu i wziął serwetkę, wycierając ręce i usta, zanim zadzwonił jego telefon na stole. "Czy nie możemy po prostu zjeść w spokoju, żeby twoja praca nie przeszkadzała ci w porze kolacji?" - zapytała Cris. "Przepraszam, muszę to odebrać" - powiedział, wstając i odchodząc. Cris westchnęła: "On zawsze tak robi". "On pogrąża się w pracy, bo to zna od czasu twojej mamy..." Przestałam mówić. "W porządku, możesz o niej porozmawiać. Wiem, że pogrążył się w pracy, odkąd odeszła. Minęły trzy lata i najwyższy czas, żebym usłyszała, jak kogoś pieprzy, przynajmniej wtedy będę wiedziała, że mnie posłuchał i z kimś się umawia" - jej ramiona opadły. Jak bardzo chcę być tą osobą, którą on pieprzy, wiem, że to się nigdy nie zdarzy. "W swoim czasie to zrobi. Robi się późno i muszę iść do domu" - powiedziałam, wstając. "Dziękuję za pizzę" - powiedziałam. "Uwielbiam, kiedy jesteś w pobliżu" - powiedziała. "Następnym razem powinniśmy rozbić obóz na zewnątrz, na podwórku, zanim rozejdziemy się w przyszłym roku, wyruszając w naszą następną podróż w życiu" - powiedziała. "I tak będę wpadać, bez względu na wszystko" - zapewniłam ją. Poszłam spakować swoje rzeczy i wyszłam. W przyszłym roku pójdziemy w różne strony, wybierając nasze kierunki studiów. Moje serce jest smutne, bo mogę nie widywać pana Crane'a tak często, chociaż mieszkają po drugiej stronie ulicy ode mnie. Ale ponieważ pan Crane jest zawsze zajęty, nie jestem tego taka pewna. Od czasu do czasu przychodził do mojego domu, żeby spędzić czas z moim tatą, bo też są przyjaciółmi. Więc mam nadzieję, że będę go tu częściej widywać.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Niezręczna rozmowa – Tata mojego najlepszego przyjaciela | Czytaj powieści online na FicSpire