"Usiądź i jedz" - rozkazał.
Teraz, gdy na niego patrzyła, zarost na jego kościach policzkowych, który zaczynał rosnąć, sprawiał, że wyglądał wyjątkowo seksownie tego ranka, gdyby nie te jego ciemne oczy, które wprawiały ją w lekki dyskomfort.
Wstał i poszedł wziąć poranny prysznic, a po skończeniu wypił łyk czarnej kawy i wyszedł, nie jedząc nic więcej.
"Straciłem apetyt. Możemy iść?" - zapyta
















