logo

FicSpire

Zakochana w gorącym prezesie

Zakochana w gorącym prezesie

Autor: Magdalena Wójcik

Chapter 2
Autor: Magdalena Wójcik
24 cze 2025
Otrzeźwienie przyszło pomiędzy pocałunkami. Zrozumiała, że zmieniła zdanie, ale zdała sobie sprawę, że jest już za późno, więc zaczęła szarpać się w jego silnych ramionach. "Nie, rozmyśliłam się. Chcę wracać do domu" - powiedziała Celine drżącym głosem, nie była nawet pewna, czy ją usłyszał. Ale niedługo potem odezwał się, tym razem jego dłonie powędrowały na jej plecy i przyciągnął ją mocno do swojego ciała, tak że poczuła jego wybrzuszenie. Z pewnością było twarde jak skała, czuła to na swoim brzuchu. Chrypliwym głosem powiedział: "Nie ma mowy. Jedno jest pewne, jeśli będę cię miał tej nocy, będziesz należała tylko do mnie i do nikogo innego. Rozumiesz?" Powiedział to z tak dominującym ego, że nawet Celine była zaskoczona, dlaczego ten nieznajomy pragnie niechcianej kobiety, takiej jak ona? "Ja… ja nie mogę, jestem m…" Celine nie dokończyła, była pewna, że brzmi jak najgłupsza zamężna kobieta na ziemi. Ale dlaczego jej ciało się tak zachowuje? Płonęło żywym ogniem, a ten obcy mężczyzna wcale nie pomagał, trzymając ją i dotykając tymi magicznymi dłońmi. Co powinna zrobić? "Nie obchodzi mnie, czy jesteś zamężna, czy samotna. Zapamiętaj to sobie" - dodał mężczyzna. Szybko rozerwał jej sukienkę i zanim się zorientowała, leżała już na ogromnym i przestronnym łóżku. Mężczyzna związał jej ręce i powiedział, że dziś nie wolno jej go dotykać. To on będzie prowadził grę od początku do końca. Gdy leżała naga na łóżku, wystawiona na jego wygłodniałe spojrzenie, nagle poczuła się naprawdę nieśmiało. Ale mężczyzna dopiero się rozkręcał, a przed nimi leżała długa noc pełna rozkoszy. Wąchał jej skórę i znaczył pocałunkami policzki, schodząc w dół do szyi. Czuła, jak po jej żyłach płynie pożądanie, ale tym razem było ono nieokiełznane. Temperatura w pokoju gwałtownie wzrosła i wszędzie zrobiło się gorąco. Powolne, zmysłowe pocałunki, którymi ją obdarowywał, działały jak magia, gdy unosiła się do nieba i wracała na ziemię. Nawet ich wyjątkowe chwile z Nolanem nie były takie. Ale dlaczego, do cholery, myślała o tym dupku? Tonie w rozkoszy, gdy jego dłonie powędrowały między jej nogi. Wybuchła w środku i podskoczyła. Chciałaby go dotknąć, ale nie było jej wolno, co za szkoda marnować te wszystkie seksowne mięśnie. Celine wiedziała, że chce tylko seksu na jedną noc i nic więcej. Nigdy więcej nie będzie miała okazji, żeby go dotknąć i pieścić. "Proszę… nie wytrzymam" - wyszeptała. "Sama tego chciałaś. Więc musisz być cierpliwa." Dotykał właściwych miejsc, a ona reagowała dokładnie tak, jak sobie wyobrażał. Wiedział od samego początku, gdy zaczęła go podrywać, że ta kobieta jest dzika w łóżku i wcale go nie zawiodła. Od tej nocy uczyni ją swoją niewolnicą miłości. Nigdy nie będzie mogła mu się oprzeć, inaczej nie byłby najpotężniejszym mężczyzną w mieście. Nigdy nie będzie mogła spać z żadnym innym mężczyzną, a jeśli to zrobi, będzie zmuszony go zabić. Kontynuował wyczarowywanie cudów na jej ciele, aż poczuła, jak jej ciało znowu eksploduje. "Dochodzę" - wyszeptała, gdy pochylił się, by zamknąć jej usta w długim, zmysłowym pocałunku. Pocałunki, których nigdy nie mogła mieć dość, odkąd przyprowadził ją do pokoju. "Dobrze" - zachichotał figlarnie i dodał: "Myślę, że teraz jesteś na mnie gotowa. Podoba mi się, gdy jesteś tak mokra dla mnie, nieznajoma." Mokra… nawet nie zdawała sobie sprawy, że to tak oczywiste, ten mężczyzna musiał być prawdziwym ekspertem. Otworzyła oczy i zobaczyła, jak rozpina pasek i zdejmuje spodnie, obnażając się przed jej wzrokiem. To było ogromne, zastanawiała się, czy będzie w stanie wziąć go całego do środka. "Poczekaj" - wymamrotała. "Wykręcasz się ode mnie w tej chwili? Wiem dokładnie, co zamierzam zrobić." Powoli wspiął się na nią i złączył swoje usta z jej ustami, chciał odwrócić jej uwagę, zanim zagłębi się w jej pulsującą dziurę. Zadziałało, bo zanim zdążyła się zorientować, już w nią wszedł. Wepchnął się tylko do połowy i wyszeptał ochrypłym głosem: "Jesteś taka ciasna, nieznajoma." Jęknęła z bólu, gdy jego pchnięcie stało się jeszcze głębsze, bo było jej trochę niewygodnie przyjąć go całego. Na początku poruszał się powoli, a potem zwiększył tempo, gdy rozkosz narastała między nimi. Z jego gardła wydobył się cichy dźwięk, gdy znowu doszli razem. Położył się i przytulił ją do piersi, kochając zapach jej skóry. Podobało mu się w niej wszystko i poczuł, że znowu twardnieje. "Chcę cię." "Proszę, pozwól mi pospać choć chwilę. Jestem zmęczona" - próbowała otworzyć swoje ciężkie, senne oczy, ale nie mogła, a ten mężczyzna był nienasycony. W co się wpakowała? Ale przynajmniej doświadczyła, czym jest rozkosz, zamiast nigdy nie dać swojemu ciału tego, co miało czuć. Jej ciało jest wyjątkowe i zasługuje na rozkoszowanie się nim dokładnie tak, jak robi to ten nieznajomy. "Nie. Sama tego chciałaś i zamierzam cię zaspokoić tak, jak na to zasługujesz. Ze mną nie będzie snu." Powiedział, odwracając ją na plecy, żeby na niego spojrzała, a potem rozsunął jej nogi stopami. Nie wiedziała, co takiego jest w tym mężczyźnie, ale zanim jeszcze położył na niej rękę, była już mokra od samego oczekiwania.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 2 – Zakochana w gorącym prezesie | Czytaj powieści online na FicSpire