Dyrektor Lorenzo wstał i podszedł do niej przy wejściu, podczas gdy reszta patrzyła na nią z obrzydzeniem. Tylko on ją dobrze rozumiał, a ona była teraz ciekawa, co się dzieje i czy w ogóle będzie w stanie znaleźć rozwiązanie.
– Dobrze, że jesteś, Celine. Mamy złe wieści i chcielibyśmy poznać twoje zdanie. Proszę, dołącz do nas.
– Mówcie od razu. Co się tu z wami wszystkimi dzieje? Czy to ma coś
















