logo

FicSpire

Zakochana w gorącym prezesie

Zakochana w gorącym prezesie

Autor: Magdalena Wójcik

Chapter 4
Autor: Magdalena Wójcik
24 cze 2025
Zebrała więc w sobie całą odwagę, uniosła wysoko głowę i powiedziała wyzywająco: „Nie wyjdę stąd, dopóki nie powiesz mi, kim jesteś!”. Zmarszczył czoło, a potem wymamrotał: „Jesteś niesamowicie uparta, mała. Ale wszystko w swoim czasie. Wstań i zrób, jak mówię. Nie lubię się powtarzać, chyba że chcesz, żebyśmy zrobili to po mojemu? Obiecuję, że ci się to nie spodoba.” Na jego idealnej twarzy pojawił się paskudny grymas i od razu wiedziała, że jest naprawdę wściekły. Wygląda na to, że zaraz ją obedrze ze skóry, lepiej zrobi, jak posłucha, zanim sytuacja się pogorszy. Najgorsze było to, że nigdy nie spędziła nocy poza domem, a co dopiero, żeby spać z kimś obcym. Nie mogła wiedzieć, co czekało na nią w domu. Zakryła uszy dłońmi i przymknęła oczy, skarżąc się: „Kimkolwiek jesteś, robisz za dużo hałasu. Ten kac jest okropny i bolą mnie bębenki. Proszę, mów trochę ciszej.” Mężczyzna spojrzał na nią ciemnymi, niebezpiecznymi oczami, które miały jej dać do zrozumienia, że nie żartuje. Wstała natychmiast i poszła do łazienki, a potem pozwoliła, by ciepła woda spłynęła po jej skórze, aby uspokoić nerwy i obolałe ciało. Kiedy skończyła się kąpać, wzięła nową sukienkę, którą mężczyzna jej kupił, i ją założyła. Idealnie pasowała do jej ciała, jakby została specjalnie dla niej zaprojektowana. Po ubraniu się mężczyzna odsunął dla niej krzesło i polecił: „Usiądź, muszę z tobą porozmawiać.” Ten nagły, poważny ton ją zaskoczył, a kiedy mu się przyjrzała, zauważyła, że jest jej bardzo znajomy. „Skąd ja go znam?” – zapytała w myślach. Nagle coś jej zaświtało w głowie. „O mój Boże!” – wykrzyknęła Celine. „Czy ty jesteś Jared Walker? To znaczy, nie poznałam cię wczoraj wieczorem, ale teraz, kiedy mam zupełnie jasny umysł, jestem pewna, że to ty. Co ja narobiłam? To musi być najgorszy dzień w moim nędznym życiu. Dlaczego zgodziłeś się ze mną spać?” „Dobrze, teraz, kiedy już wiesz, przejdźmy do rzeczy. Musimy coś sobie wyjaśnić, zanim wyjdziemy z tego domu.” Zawahał się i spojrzał na nią pustym wzrokiem, którego teraz nienawidziła, ponieważ widział na wskroś jej lęki. „Jestem zdezorientowana. O jakich interesach myślisz, że możemy razem prowadzić?” – zapytała Celine, coraz bardziej zaniepokojona z każdą upływającą minutą. Przecież przespała się z najpotężniejszym mężczyzną w mieście, a teraz twierdzi, że mają do omówienia interesy. O jakich interesach mogłaby z nim rozmawiać, jeśli nie o przypomnieniu mu, że nigdy więcej nie chce go widzieć? „Celine Nelson, chcę, żebyś rozwiodła się z mężem i wyszła za mnie. Zapłacę ci 10 milionów dolarów. Wiem, że potrzebujesz pieniędzy” – wymamrotał Jared bez wahania. Ta ogromna suma pieniędzy była dla niego jak drobne i nie miałby nic przeciwko, żeby użyć jej do kupienia kobiety, którą pragnął mieć w swoim łóżku każdej nocy. Jasne! Potrzebowała tych pieniędzy tak cholernie rozpaczliwie. Jej matka była poważnie chora przez ostatnie pięć miesięcy, a Nolan nie chciał jej dać pieniędzy. Powiedział, że to ogromna suma, a biznes nie idzie teraz dobrze. Kiedy zerknęła jeszcze raz na tego doskonałego boga przed sobą, pomyślała, że coś jest nie tak. Dlaczego do cholery wie o niej tak dużo? Możliwe, że to nie był wcale przypadek, że spotkali się w barze. Przecież nie był obcy, znał ją już bardzo dobrze. Celine, jesteś najgłupszą kobietą na ziemi. Zawiodłaś w swoim małżeństwie i nie potrafiłaś nawet uchronić się przed kimś, kto cię śledził tylko po to, żeby dostać się do twoich spodni. „Więc mnie śledziłeś? Nic dziwnego, że wszędzie, gdzie szłam, jechał za mną pewien samochód z przyciemnionymi szybami” – powiedziała z rozczarowaną miną, a następnie kontynuowała, mówiąc mu, co myśli. „Czy teraz jesteś szczęśliwy, że znalazłeś to, czego chciałeś?” Jared spojrzał w bok, ukazując jej fragment swojego wspaniałego profilu. „Jesteś całkiem spostrzegawcza. Czy przypadkiem myślałaś, że będę spał z kompletnie obcą osobą? Powinnaś już sobie uświadomić, że jestem biznesmenem, a ludzie tacy jak my przeprowadzają dokładne śledztwo na temat naszych celów.” Skończył mówić i pogładził ją po twarzy. Mimo że właśnie wyznał jej najgorszą rzecz na świecie, nadal czuła motyle w brzuchu? O Boże, była naprawdę skopana. Chciałaby wiedzieć, czego on właściwie od niej chce. „Tak, ale ponieważ wiedziałam, że nigdy nikogo nie skrzywdziłam, nawet nie zawracałam sobie głowy tym, kto do cholery jest zajęty śledzeniem mnie. Mógł iść się pieprzyć, wszystko mi jedno.” „Mm… Zgadzasz się czy nie?” Zignorował jej wulgarne stwierdzenie i kontynuował zadawanie pytania. Wiedział, że mu nie odmówi, a to, co go zniecierpliwiło, to to, dlaczego tak długo zwleka z wypowiedzeniem tych słów. Naprawdę potrzebował, żeby powiedziała TAK, ponieważ miał wobec niej wielkie plany. Poddała się i zgodziła, tak jak przewidział: „Tak… Zgadzam się, naprawdę potrzebuję pieniędzy na operację mojej matki, ale wciąż się zastanawiam, dlaczego ja? Jestem zamężną kobietą. Czy zdajesz sobie sprawę, że właśnie popełniłam cudzołóstwo?” Spojrzał na nią chłodno i stwierdził: „Naprawdę mnie to nie obchodzi, Celine. Wiem tylko, że twój mąż mnie skrzywdził i obiecałem, że za to zapłaci. Chcę go zaatakować tam, gdzie to boli najbardziej. Nie spodoba mu się, kiedy dowie się, że cię mu wyrwałem.”

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 4 – Zakochana w gorącym prezesie | Czytaj powieści online na FicSpire